Kontrowersyjna reklama Gillette “The Best Men Can Be”
Michał P. 16 stycznia 2019
Jeśli nie spędziłeś ostatnich paru dni pod kamieniem czy w pozbawionej internetu jaskini, prawdopodobnie natrafiłeś już na najnowszą reklamę Gillette “The Best Men Can Be”.
Reklama nawołuje do zmiany podejścia do stosunków zarówno damsko jak i męsko-męskich. Namawia do stawania się przykładem dla swoich synów, pokazując że kobiety należy traktować z szacunkiem. Krótki filmik reklamowy jest bardzo mocny. Walczy ze stereotypem wiecznie bijących się chłopców, a przede wszystkim z bierną postawą wobec takich zachowań.
Gillette przypomina, że będąc mężczyzną można zareagować. Że bijący się chłopcy to wcale nie jest coś normalnego – tak samo jak normalny wcale nie jest chamski podryw.
Miło jest zobaczyć, że międzynarodowy gigant odważył się powiedzieć coś, co w wielu kręgach jest nadal bardzo kontrowersyjne. I tą kontrowersję widać jak na dłoni. W momencie pisania tego artykułu, pod filmem są 254 tysiące łapek w górę i aż 629 tysięcy łapek w dół. Co ciekawe – ta proporcja zmienia się drastycznie – nie dalej jak wczoraj łapek w dół było kilkukrotnie więcej niż tych w górę.
Zastanawiające jest to, jak wielu “prawdziwych mężczyzn” tak niesamowicie boi się o utratę tej swojej “prawdziwej” męskości. Większość tych klikających “w dół” to prawdopodobnie samce alfa. Samce, którym w głowie nie mieści się to, że mężczyzna też może liczyć się z uczuciami innych, że wcale nie musi iść przez życie ciągle walcząc. Że kobiety można traktować jak równych sobie – a nie wyłącznie jak obrośnięte mięsem otwory…
Morał filmiku jest prosty – dzisiejsi chłopcy to jutrzejsi mężczyźni. To jakie wzorce pokażemy i wpoimy im dzisiaj, wróci do nas za jakiś czas. Mamy wybór – możemy oczywiście w dalszym ciągu uczyć chłopców że życie to walka, bawić należy się pistoletami, a konflikty rozwiązywać “waląc w ryj”.
Ale możemy też pokazać że chłopcy mają prawo czuć, kochać, okazywać uczucia i być dla siebie po prostu, zwyczajnie mili.
Tak, Gillette prawdopodobnie sporo zarobi na tej reklamie, bądź co bądź jest to firma za której każdym publicznym ruchem stoi armia marketingowców, badaczy rynku etc. I ja osobiście bardzo się z tego cieszę. Niech zarabiają jak najwięcej. Niech pokażą że na takim, humanistycznym, zdrowym, ciepłym, postępowym podejściu do świata też można zarobić. Niech inne firmy wezmą z nich przykład. Niech takich reklam pojawi się jak najwięcej i niech jak najwięcej dzieci i rodziców je zobaczy.
Nawet jeśli wcześniej nie używałbym produktów Gillette – teraz zacząłbym.